Fotopułapka Hikmicro M15- pierwsze wrażenia z użytkowania

Fotopułapka Hikmicro M15- pierwsze wrażenia z użytkowania

Niedawno firma Hikmicro pokazała swój nowy produkt, jakim jest fotopułapka model M15. Mieliśmy okazję przetestować to urządzenie jako jedni z pierwszych w zamian za zgłoszone uwagi, a możemy zdradzić, że zapowiada się naprawdę ciekawie. Tak więc do rzeczy…

M15 to klasyczna fotopułapka dzienno-nocna. Obraz w nocy zapewnia niewidoczny iluminator podczerwieni w paśmie 940nm, zaś w dzień cyfrowa kamera o rozdzielczości 10MP. Urządzenie jest wyposażone w lokalizator GPS, a także moduł GSM obsługujący sieć 4G. Cała konfiguracja i sterowanie urządzeniem odbywa się za pośrednictwem znanej już aplikacji Hikmicro SIGHT i „odpalenie” urządzenia wcale nie jest skomplikowane, jak na pozór może się wydawać. Aby uruchomić urządzenie wystarczy założyć bezpłatne konto w najnowszej wersji aplikacji, którą skanujemy kod QR znajdujący się na wewnętrznej stronie klapki urządzenia.

Co ciekawe, to w zestawie dostarczanym wraz z urządzeniem znajduje się dedykowana karta SIM, której nie trzeba nigdzie rejestrować. Odpowiada ona za transmisję danych fotopułapki z aplikacją, a zdjęcia i nagrania dostępne są w chmurze i oczywiście zapisywane na urządzeniu. Producent w Polsce korzysta z usług roamingowych sieci Orange oraz Plusa, tak więc SIM ma pokrycie wszystkich nadajników. Urządzenie jest gotowe praktycznie po wyjęciu z pudełka, zaś użytkownik musi zainwestować wyłącznie w baterie i kartę pamięci, których nie ma w zestawie. Docelowo jedyne cykliczne opłaty jakie czekają użytkownika to wykupienie miejsca w chmurze na pliki, jednak koszt raczej nie będzie przekraczał najtańszych opłat prepaidowych dostępnych na rynku.

Jeśli mowa o zasilaniu, to M15 korzysta z 12 popularnych baterii AA, których producent szacuje czas pracy nawet do 6 miesięcy. Nasze testy rozpoczęliśmy podczas mroźnych dni w lutym i na tanich marketowych „paluszkach” bez problemu nasze urządzenie wytrzymało ponad 3 miesiące czasu. Z całą pewnością o wydajność urządzenia nie ma co martwić się i prędzej zmienimy lokalizację fotopułapki niż same baterie. Dodatkowo jest opcja podłączenia zewnętrznego źródła zasilania. Pomimo, iż urządzenie posiada lokalizator GPS, to jednak w przypadku wyjęcia zasilania będzie on nieaktywny. Na szczęście, żeby dostać się do baterii trzeba otworzyć przednią klapkę, pod którą znajdują się przyciski do uruchamiania. Posiada ona dodatkowo przelotkę na kłódkę, dzięki czemu można ją po prostu zamknąć i bez fizycznego uszkodzenia urządzenia nie będzie możliwości go wyłączyć.

Na dobrą sprawę ktoś, kto ukradnie M15 w zasadzie nie będzie jej w stanie użyć, ponieważ za pośrednictwem kodu QR przypisywana jest ona wyłącznie do jednego konta w aplikacji. Choć urządzenie jest pomalowane w neutralnym kamuflażu, to jednak warto je dodatkowo zabezpieczyć. Przy mocowaniu paska znajduje się również kolejna przelotka na linkę, którą można opleść drzewo i spiąć jednocześnie kłódką na wszelki wypadek. Optymalny zasięg urządzenia nie przekracza 25 metrów i przy szerokim 60 stopniowym obiektywie jest to w zupełności wystarczający dystans. Urządzenie jest uszczelnione, tak więc warto to brać pod uwagę w przypadku zabierania urządzenia na „chwilę” do domu i narażenia na szybkie zmiany temperatur – osłona obiektywu może być przez jakiś czas później zaparowana.

Co do funkcjonalności urządzenia to działa dość intuicyjnie. Możemy zaplanować czas wywoływania zdjęcia, jak również dostosować podstawowe parametry jakości, czułości PIR, mocy iluminatora i wiele innych. Jak wspomnieliśmy na wstępie pliki zapisywane są w chmurze, a zdjęcia w zmniejszonej rozdzielczości dostępne są w aplikacji na telefonie. Zarówno o zmianie statusu fotopułapki, jak również o wykonaniu zdjęcia jesteśmy informowani komunikatem z aplikacji. Jakość zdjęć jest naprawdę na wysokim poziomie i na uwagę zasługuje tryb nocny, który nie prześwietla obrazu nawet w mocno zadrzewionym terenie.

Cena fotopułapki nie powinna przekroczyć 1000 złotych i powinna być dostępna w czerwcu. W pierwszym okresie czasu Hikmicro będzie oferowało darmowy plan na zdjęcia w chmurze, zaś później użytkownicy będą musieli wykupić dedykowane miejsce oraz możliwość pobierania plików w pełnej rodzielczości z poziomu aplikacji. Podstawowy plan powinien zaczynać się od kwoty 20-30 złotych miesięcznie i opłaty będą realizowane przez PayPal.

Polub artykuł

Michał Budzyński