Historia biało czerwonego AR-a

Historia biało czerwonego AR-a

Wszystko zaczęło się od targów IWA w Noryberdze w 2017 roku. Na stoisku Rainier Arms było sporo broni, ale jeden wyróżniał się szczególnie. W sumie, to chyba nie było wtedy Polaka, który by nie zwrócił uwagi na karabinek AR-15 w biało czerwonych kolorach z godłem Polski. Kolory przechodziły z uppera na lower. Karabinek jest malowany specjalnymi farbami cerakote o właściwościach i odporności zbliżonej do oksydy. Był to jeden z kilku karabinków Rainiera malowanych w barwach państw europejskich. Ten jednak eksponował się wyjątkowo, bo był taki „polski”, chociaż ani jednej polskiej części nie miał.

Był typowym karabinkiem demo, który miał stanowić ukłon w kierunku obywateli danego kraju i swoją rolę spełniał znakomicie. Kto jak kto, ale Polacy są mocno przywiązani do swoich barw narodowych, tak więc karabinek w kolorach naszej flagi marzył się każdemu rodakowi, który miał czerwoną książeczkę. Po kilkunastu miesiącach owocnej współpracy z Rainierem Miras- właściciel sklepu Semper Fidelis postanowił ściągnąć biało-czerwonego AR-a zza wielkiej wody do kraju. Do domu, tu gdzie jego miejsce 😊

Karabinek ten jest nie byle jaki, bo w środku znalazły się podzespoły wielu znanych marek.

Lufa: Christensen Arms CA-15 Carbon Fiber Wrap .223 Wylde 1:8 Twist, hamulec- VG6 Precision Epsilon with CAGE
Upper: CMT UPUR-1 Upper Precision 7075 T6 Billet, Radian Raptor Ambidextrous Charging Handle – 5.56MM (AR-15), Rainier Arms BCG – AR-15 Precision Match Grade Nickel Boron, Rainier Arms AR-15 M-LOK SWITCH .223/5.56 Rail 15.5″
Lower: CMT UUHP-15A Lower 7075 T6 Billet, manipulatory Ambidextrous, spust Elftmann Match Trigger Curved, bezpiecznik Elftmann Tactical Push Button Ambi Speed Safety
Akcesoria: Kolba MFT Battlelink Minimalist Stock, Grip: Magpul MOE, przyrządy celownicze: Rainier Arms Back Up Iron Sights-Black,

Nic więc dziwnego, że wszystko w nim działa idealnie. Miras od razu posadził na nim również nie byle jaką optykę. Zestaw Trijicon ACOG wraz z RMR-em. Aktualnie biało czerwony AR jeździ z Mirasem po ewentach lub piknikach strzeleckich i budzi zainteresowanie nie mniejsze niż na Iwie. Ludzie robią sobie z nim zdjęcia i wiele osób namawia, żeby zamówił do sklepu kilka AR-ów w takim malowaniu. Miło pobudzać patriotyczne nastroje w społeczeństwie, szczególnie w obecnych czasach.

Polub artykuł

Michał Budzyński