COMBAT MAMA RULES

COMBAT MAMA RULES

COMBAT MAMA, czyli spełniona mama, żołnierz zawodowy i entuzjastka chodzenia po górach, fitnessu i strzelectwa.

Skąd się wzięła Combat mama?

Często jest tak ,że kiedy człowiek wchodzi w zupełnie nowy etap w życiu (w moim przypadku to rodzicielstwo) zamyka się na to co było dotychczas. Ja nie chciałam rezygnować ze swoich pasji i miłości do sportu. Szukałam sposobu jak połączyć macierzyństwo z hobby. Gdy dotarło do mnie to, że moje dziecko może potrzebować silnej, szczęśliwej, niezależnej i pełnej życia mamy, postanowiłam pogodzić sport i pasję z rodzicielstwem. Szybko okazało się, że była najlepsza droga jaką mogłam pójść. Po pierwsze, szybko wróciłam do formy. Po drugie widzę, że moje dobre samopoczucie i energia przekłada się również na moje dziecko. Poczułam również potrzebę dzielenia się moimi doświadczeniami i motywowaniu do działania innych. Chciałam udowodnić, że przyjście dziecka na świat nie musi oznacza końca świata, a wręcz przeciwnie. Nasze dziecko może być kolejną ogromną motywacja do tego, by jeszcze bardziej patrzeć w przyszłość i nie rezygnować ze swoich marzeń. Tak powstała Combat Mama, która stara się podpowiadać innym młodym mamom i nie tylko, jak walczyć z własnymi słabościami i jak szukać szczęścia oraz energii do życia w najbliższym otoczeniu.

To jak Combat Mama ładuje swoje baterie dobrą energią poza domem?

Idę na trening. To najlepsza recepta na to, by rozładować negatywne emocje. W momencie kiedy człowiek przekracza niewidzialne granice, tworzy silną osobowość. Siła, to nie tylko piękne i wysportowane ciało, ale przed wszystkim głowa. To ona robi największą robotę w sytuacji kiedy ciało już nie daje rady. Idealnym przykładem jest selekcja do wojsk specjalnych. Tam bada się kandydatów pod względem fizycznym i psychicznym. Nie bez przyczyny mówi się, że 3 dzień selekcji przechodzi się głową, ponieważ ciało jest tak zmęczone, że ktoś o słabej psychice nie daje rady. Wszystko siedzi w głowie, więc dbajmy zarówno o kondycje psychiczną jak i fizyczną. Kolejną dawką energii jest entuzjazm. Dodaje sił w ciężkich chwilach, zachęca innych wokół ciebie do działania i jest absolutnie zaraźliwy. Jest jeszcze jedno miejsce w które uciekam by doładować dobrej energii. To góry. Uczą pokory, a to ważna cecha. Góry idealnie obrazują drogę, jaką trzeba przebyć aby znaleźć się na szczycie. Ta droga jest często trudna, nieprzewidywalna i tylko ci którzy są najbardziej wytrwali, mogą znaleźć się na jej wierzchołku.

Jesteś bez wątpienia osobą, która z racji zainteresowań spotyka się również z hejtem. Jak sobie z tym radzisz?

Hejterzy nienawidzą rzeczy, których nigdy nie zdobędą, oraz ludzi, którymi nigdy nie będę. Jeżeli masz pasję i cel, to nie patrz na innych. Często pozwalamy by opinia innych sterowała naszym życiem i naszymi wyborami. To sprawia, że jesteśmy nieszczęśliwi, ponieważ ciągle z czegoś musimy rezygnować. Ja odcinam się od toksycznych ludzi. Hejt jest wpisany w erę internetu, ponieważ to idealne miejsce do odreagowywania dla osób zakompleksionych. Problem pojawia się, gdy jakaś grupa hejterów zamierza ingerować w nasze prawa, jak w przypadku chociażby myśliwych.

Czyli tematy łowiectwa nie są Ci obce?

W ostatnich latach nie da się nie interesować łowiectwem, ponieważ jest to wdzięczny temat dla mediów. Z niedowierzaniem słuchałam, jak wprowadzono zakaz zabierania dzieci na polowania, ponieważ sama jestem mamą i nie chciałabym, żeby państwo decydowało o wychowywaniu mojego dziecka. Wychowałam się wśród myśliwych. Mój tata miał wielu kolegów którzy polowali. Byłam bardzo tym zafascynowana gdy zabierał mnie do nich i mogłam słuchać ich opowieści. Zawsze będę to miło wspominać i choć sama nie poluje, to jednak chciałabym aby mój syn o łowiectwie dowiadywał się od nauczycieli i praktyków, a nie z portali internetowych.

Wśród wielu mam jak i ojców panuje przekonanie, że hobby kończy się wraz z urodzeniem dziecka. Jakie są Twoje pomysły na godzenie jednego i drugiego?

Pasja to bardzo ważny element naszego życia. Jeżeli kochasz to co robisz, widzisz w tym sens, to dlaczego rezygnujesz?  Dziecko potrzebuję wzorca, potrzebuje silnej osobowości ,która będzie kierowała nim do czasu, aż dorośnie. Proponuję nie zwalać winy na to, że brakuje wolnego czasu. Oczywiście nie jest łatwo pogodzić jedno z drugim, ale skoro mi się udało, to jednak twierdzę, że można. Należy pamiętać, że dziecko ma dwoje rodziców i jeśli tylko obydwoje się wspierają, to naprawdę nie ma rzeczy niemożliwych. Ja mam to szczęście, że z moją drugą połową się doskonale rozumiemy i uzupełniamy, tak więc zdecydowanie łatwiej nam realizować nasze pasje.

Kto może zostać Combat mamą?

W zasadzie każda mama jest w pewnym stopniu wojowniczką, która próbuje znaleźć równowagę pomiędzy codziennymi obowiązkami, a realizacją własnej pasji. Nie ma znaczenia, czy będzie to sport, szydełkowanie czy jakiekolwiek inne hobby. Ważne, żeby dawało pozytywną energię, którą będzie można się dzielić również z najbliższymi. Combat mama, to przede wszystkim osoba gotowa stoczyć najcięższa walkę. Walkę z samym sobą i swoimi słabościami.

zdjęcia: Michał Budzyński

Polub artykuł

Michał Budzyński