Nowy celownik termowizyjny Hikmicro Thunder 2.0- rewolucja w nocnym strzelaniu!

Nowy celownik termowizyjny Hikmicro Thunder 2.0- rewolucja w nocnym strzelaniu!

W ofercie Hikmicro pojawił się nowy celownik i nasadka termowizyjna Thunder 2.0. Jest to następca znanego już modelu o tej samej nazwie który całkiem dobrze przyjął się zarówno na polskim rynku jak i w innych krajach UE. Mieliśmy okazję jako pierwsi testować nowego Thundera 2.0 TH 35P, tak więc bez owijania przedstawiamy naszą recenzję tego celownika.

Hikmicro Thunder 2.0 TH 35P to model pośredni z sensorem o rozdzielczości 384x288px. W ofercie pojawią się niebawem również budżetowa wersja TE o rozdzielczości 255x192px najmocniejsza TQ z matrycą 640x512px. Warto dodać, że wersja TH i TQ bazują na sensorach identycznych jak w kulowym modelu monokularu Falcon z czułością termiczną poniżej 20mK. Dziś skupimy się na modelu pośrednim, ponieważ najdłużej go testowaliśmy.

Jak większość urządzeń Hikmicro nowy Thunder 2.0 został zbudowany w oparciu o opinie użytkowników, a także o rekomendacje wielu aktywnie polujących pracowników Hikmicro z wielu zakątków świata. Ten projekt musiał się udać i unowocześnienia widać już po wyjęciu urządzenia z pudełka. Po pierwsze mamy nowy korpus w którym zmieniono system regulacji ostrości na ergonomiczne pokrętło na górnej części korpusu (dostępne wyłącznie w wersji TH i TQ). Same rozmiary celownika są bardzo kompaktowe, ponieważ dla modelu TH 35 długość wynosi niecałe 22 cm, a wysokość i szerokość niecałe 7 cm. W zależności od wersji celownika waga waha się pomiędzy 480, a 530 gram, tak więc niedużo zważywszy na użyty stop magnezowy. Jakość całego urządzenia jest na bardzo wysokim poziomie.

Kolejna istotna zmiana dotyczy systemu zasilania urządzenia. Popularne ognia CR123 zastąpiono dedykowanym akumulatorem o pojemności 4400 mAh, który powinien zapewnić ciągłą pracę urządzenia przez 6,5 godziny. W praktyce przy ambitnym korzystaniu z urządzenia jedna bateria starcza na wiele polowań i w wartości oszacowane przez producenta spokojnie możemy uwierzyć. Ta zmiana jest zdecydowanie na plus, a warto dodać, że wymiana akumulatora trwa dosłownie kilka sekund, a w zestawie z urządzeniem są dwa. Zmiany również widać w wyświetlaczu i teraz użytkownik ma do dyspozycji duży ekran OLED o rozdzielczości 1024×768 i wielkości 0.39 cala.

Co do jakości obrazu to jest lepiej niż dobrze i ciężko porównywać go z innym celownikiem na rynku. W końcu mamy tą samą matryce co w Falconie FH35 i ten sam wyświetlacz. Przy czułości termicznej poniżej 20mK widać bardzo dużo szczegółów terenowych nawet w słabą deszczową pogodę i mgłę. Bez problemu na sensorze 384x288px możemy zidentyfikować dzika na dystansie 300-400 metrów, na bliskim dystansie można dosłownie liczyć szczecinę. W tym celowniku po prostu widać więcej i nie jest to wyłącznie nasza opinia.

W modelu TH 2.0 z obiektywem 35mm wartość powiększenia optycznego wynosi 3,3 zaś w przypadku obiektywu 25mm wartość ta będzie połowę mniejsza. Istnieje możliwość 8 krotnego cyfrowego powiększenia obrazu i nawet przy tej nastawie obraz jest akceptowalny. Obsługa urządzenia odbywa się za pośrednictwem 5 przycisków. Power- zasilanie, M- krótkie menu, Foto/video, Ustawienia oraz Zoom. Każdy klawisz ma inną strukturę wypukłości aby w ciemności można było łatwiej znaleźć ten odpowiedni. Dodatkowo przycisk „power”posiada czerwoną małą diodę która informuje użytkownika o włączonym urządzeniu.

Tak jak w większości celowników Hikmicro również w nowym Thunderze mamy 5 grup siatek z 5 profilami balistycznymi oraz dostępnych 10 rodzajów siatek celowniczych w 8 kolorach. Standardowo dostępna jest funkcja automatycznego nagrywania obrazu po wykryciu odrzutu broni, która działa bezbłędnie. Dodatkowo dodano świetną funkcję możliwości wybierania tonów wyświetlania obrazu w odcieniach ciepłych i zimnych. Pomimo wprowadzenia wielu nowych funkcji utrzymano intuicyjną obsługę, a dodatkowo wprowadzono funkcję szybkiego menu dla ustawiania podstawowych parametrów wyświetlania obrazu.

Celownik bez problemu wytrzymuje odrzut 9,3×62 na oryginalnym montażu klamrowym Hikmicro. Przystrzelanie jest również banalnie proste ponieważ przy czułości sensora poniżej 20mK widać nawet odcienie czarnego tuszu na tarczy, który się minimalnie bardziej nagrzewa. My do przystrzelania używamy często papierosów, ponieważ łatwo wchodzą w przestrzelinę i tym samym prosto wprowadzić idealną korektę, która z funkcją „freez” oszczędza amunicje. Celownik Thunder 2.0 wymaga dedykowanego montażu i możemy wybierać w zasadzie pomiędzy dedykowanym Hika, a Łuszczkiem. Warto jednak wiedzieć, że decydując się na montaż Łuszczka trzeba wybierać wersję dedykowaną do modelu 2.0, ponieważ wcześniejsze wersje kompatybilne z modelem Panther/Cheetah posiadają mini kołek stopujący, który niestety „przeszkadza” w nowym Thunderze 2.0.

Standardowo komunikacja urządzenia z telefonem odbywa się za pośrednictwem aplikacji Hikmicro Sight. Warto sparować sobie urządzenie ponieważ Hikmicro jako kompleksowy producent urządzeń nieustannie śledzi opinie użytkowników celem wprowadzania nowych funkcji w aktualizacjach. Ponadto w aplikacji poza podstawowymi funkcjami wyświetlania obrazu mamy szybki dostęp do zdjęć i filmów z urządzenia, a czasami można trafić na promocję rozszerzającą gwarancję o dodatkowe pół roku po zarejestrowaniu produktu.

Podsumowując, nowy Thunder 2.0 to niewątpliwie jeden z najlepszych celowników termowizyjnych na rynku. Cena wersji TH35 wynosi około 11 600, co w naszej opinii jest naprawdę korzystną w odniesieniu do jakości obrazu jaki ten sprzęt prezentuje. Idealnie nadaje się do polowania, a także wszyscy inni posiadacze karabinów i karabinków zapewne będą zadowoleni z jego posiadania na wszelki wypadek…

Polub artykuł

Michał Budzyński